Przydomowa oczyszczalnia krok po kroku- czego nie powiedzą wam sprzedawcy.

Budowa oczyszczalni - jak się za to zabrać ?

Mamy kolejny sezon budowlany, gminy zaczynają wymagać od mieszkańców okazywania rachunków za wywóz szamb w takiej ilości ścieku jakie nastąpiło zużycie wody. Oczyszczalnie przydomowe znów stały się tematem „gorącym” w związku z tym wraca jak bumerang pytanie – od czego zacząć żeby wybrać dobrze?

Trzeba zastanowić się najpierw jakie mamy warunki na naszej działce, żeby to zrobić musimy odpowiedzieć na kilka istotnych pytań:

- czy działka położona jest na terenie wiejskim czy aglomeracji miejskiej?

Jest to ważne ponieważ kilka lat temu nastąpiła zmiana przepisów odnośnie poziomu oczyszczenia ścieku ( te przepisy są co kilka lat zaostrzane). Teraz na terenie aglomeracji miejskich powyżej 15 tys. mieszkańców ściek musi być oczyszczany dodatkowo z azotu i fosforu. Trzeba też pamiętać, że przez oczyszczalnię rozumiany jest zbiornik, tak więc w przypadku oczyszczalni drenażowej w technologii gnilnej badane jest to co wchodzi do drenażu, stąd tego typu oczyszczalnie nie mogą już być stosowane na terenach aglomeracji. Sądzę, że za kilka lat przepis ten obejmie też tereny wiejskie, dlatego już teraz nie polecam nikomu oczyszczalni drenażowych w technologii gnilnej.

- jaki jest grunt ( piasek, glina)?, jaki jest poziom wody gruntowej?

To jest bardzo ważne pytanie bo od warunków gruntowych zależy dobór sposobu rozsączania oczyszczonego ścieku. Jeśli mamy na działce piasek czy żwir i wodę gruntową ponad 3 m pod poziomem terenu to problem z głowy, możemy zrobić studnię chłonna bądź drenaż zasilany grawitacyjnie z oczyszczalni i tym samym zagłębiony w gruncie. Jeśli jednak warunki są mniej sprzyjające czyli grunt jest gorzej przepuszczalny lub jest wysoki poziom wody gruntowej ( lub jedno i drugie ) to wtedy musimy stosować bardziej skomplikowane rozwiązania. Trzeba też pamiętać, że przepisy mówią, że poziom wódy gruntowej musi być minimum 1,5 m pod dnem urządzenie rozsączającego ( drenażu czy studni chłonnej). Rozwiązaniem w takiej sytuacji jest zastosowanie przepompowni ścieku oczyszczonego i drenażu lub studni chłonnej mniej lub bardziej wyniesionej. Zastosowanie studni chłonnej pozwala też na lokalizację drenażu w dowolnym miejscu działki bo jest on zasilany przewodem tłocznym. W gruncie gliniastym nie ma sensu robienie głębokiego wykopu bo woda będzie się rozsączać tylko w warstwie powierzchniowej gleby ( tzw. warstwie ornej). Im mniej chłonny grunt tym lepsza powinna być oczyszczalnia, żeby do urządzenia rozsączającego dostawało się jak najmniej zawiesiny, bo to właśnie zawiesina powoduje szybkie zamulenie drenażu w trudnym gruncie.

- wielkość i ukształtowanie działki ( spadki)

Przy dużych spadkach terenu czasami można zrezygnować z przepompowni mimo mniej przepuszczalnego gruntu dzięki właśnie spadkom terenu.

- źródło wody – wodociąg czy studnia?

Tutaj istotną role odgrywają przepisy, oczyszczalnia musi być 15 m a drenaż 30 m od studni wody pitnej, dotyczy to też działek sąsiadów. Bardzo ważna uwaga, nie od każdej studni tylko od studni używanej do czerpania wody do picia. Czyli jeśli mamy wodociąg i studnię np. używaną do podlewania ogrodu to ten wymóg nie dotyczy tej studni.

- ilu stałych domowników będzie korzystać z oczyszczalni?

Od ilości stałych domowników zależy przepustowość oczyszczalni, normy UE zakładają, ze każdy domownik „ produkuje „ 150 l ścieku na dobę, normy krajowe mówią, ze 120 l dobę.  Proponuję do obliczania oczyszczalni przyjmować tę większą wartość wtedy oczyszczalnia na pewno nie będzie przeciążona.

Podsumowanie

Odpowiedzieliśmy na te pytania, dodatkowo musimy uwzględnić przepisy prawa odnośnie lokalizacji oczyszczalni.  O odległości od studni już pisałem do tego dochodzi wymóg odległości min 2 m od granic działki, 5 m od butli z gazem i jeśli oczyszczalni ma zbiornik gnilny to 5 m od okien budynku mieszkalnego.

No dobrze wiemy już  z grubsza jak zaprojektować oczyszczalnię na działce i jak duża powinna ona być.

Ale jaką oczyszczalnię wybrać?  Na rynku jest ich bardzo dużo, oczywiście wg. ich sprzedawców i producentów każda z oferowanych przez nich jest najlepsza i jedyna godna polecenia. A jak jest naprawdę? Mogę coś na ten temat powiedzieć  bo poza montażami oczyszczalni serwisuję oczyszczalnie różnych firm od 13 lat w całej Polsce.

Nie będę tu uprawiał czarnego piaru jak wiele innych firm, powiem tak,  większość oczyszczalni działa dobrze po jednym warunkiem, że przestrzega się instrukcji obsługi.

Najważniejszą informacją zawartą w każdej instrukcji jest unikanie przedostania się do oczyszczalni nierozkładalnych zanieczyszczeń z tworzyw sztucznych tj. chusteczki do demakijażu, elementy materiałów budowlanych, leki, zabawki, folie itp. Ścieki mają być dostarczane w miarę regularnie i kilka innych podobnych zapisów, które są łatwe do stosowania w laboratorium w czasie testów sprawności oczyszczalnie ale nie w realnym życiu. Większość oczyszczalni nie radzi sobie z takimi sytuacjami mimo ładnego wyglądu i elektronicznego sterowania. I co wtedy? Nasza droga oczyszczalnia zamieni się w szambo przepływowe. Jeśli tego w porę nie zauważamy to po jakimś czasie mamy dodatkowo zatkany drenaż i naprawdę solidny a przede wszystkim kosztowny problem.

budowa oczyszczalni