Przydomowa oczyszczalnia – czy jest eko?

Biologiczna oczyszczalnia ścieków schemat działania
2019-10-17 Zielone-oczyszczalnie

Chcemy być eko i chcemy by nasza przydomowa oczyszczalnia nie była dla nas zbyt dużym obciążeniem finansowym. Czy da się to pogodzić no i wraca pytanie tytułowe, czy oczyszczalnie przydomowe są eko? Teoretycznie jak najbardziej bo usuwają zanieczyszczenie „u źródła„ czyli w miejscu ich wytworzenia, ponadto oczyszczona woda wraca do środowiska lokalnie, nie jest przepompowywana gdzieś daleko. Oszczędzamy też energię bo ścieków nie trzeba transportować.

Wszystko to brzmi pięknie tylko jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Wszystkie te założenia są spełnione pod jednym warunkiem, że przydomowa oczyszczalnia działa prawidłowo. A to niestety nie jest takie proste.

Czym jest biologiczna oczyszczalnia ścieków?

Jest to urządzenie do „hodowania” osadu czynnego. To nie jest mechanizm gdzie wciskamy guzik i wszystko działa jak w kosiarce do trawy. O tym czym jest osad czynny i jaki powinien wyglądać prawidłowy napiszę w następnym artykule. O oczyszczalnię trzeba dbać tak aby proces namnażania osadu (bo to właśnie osad czynny oczyszcza ścieki) przebiegał optymalnie. Żadna gwarancja oczyszczalni nie obejmuje jej eksploatacji czyli tego jak ona oczyszcza bo to zależy od jej obsługi.

Większość przydomowych biologicznych oczyszczalni ścieków oferowanych na rynku to są można użyć takiego porównania miniatury oczyszczalni komunalnych. W oczyszczalniach komunalnych jest personel, który ma za zadanie obsługiwać urządzenia i dbać o ich prawidłową pracę. Jeśli mamy oczyszczalnię wymagającą serwisu i sterowania to po prostu musimy to wszystko robić zgodnie z instrukcją obsługi albo podpisać umowę serwisową z firmą, która będzie to robiła za nas. Obsługa oczyszczalni nie jest wbrew pozorom prosta. Jak trudno jest czasami sterować procesami biologicznymi wiedzą wszyscy, którzy np. produkowali domowe wino. Proces oczyszczania ścieków jest czymś podobnym, dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że jest to proces ciągły. Musimy nauczyć się jak wygląda prawidłowy osad czynny i w zależności od stopnia skomplikowania sterowania naszej oczyszczalni reagować na różne jego zmiany.

Właśnie z tego względu wiele oczyszczalni, które w laboratorium sprawdzają się fantastycznie w „terenie” radzą sobie dużo gorzej, czy wręcz stają się szambami przepływowymi, podczyszczającymi tylko trochę ścieki. Taki ściek wprowadzany jest do środowiska i to już z pewnością nie jest „eko”. Tak długo jak długo nie ma kontroli efektywności oczyszczania ścieków, tak długo właściciele takich oczyszczalni mają święty spokój. Jednak z uwagi na fakt, że stan i dostępność wody w naszym kraju ulega dramatycznemu pogorszeniu, a jakiś udział mają w tym procesie przydomowe oczyszczalnie ścieków, możemy spodziewać się, że za moment rozpoczną się ich kontrole.

Ekologiczna przydomowa oczyszczalnia ścieków – jaką wybrać

Wybierając oczyszczalnię trzeba kierować się przede wszystkim prostotą jej obsługi, im mniej sterowania, pomp, zaworów, tym lepiej, bo to znaczy, że nie będziemy musieli siedzieć przy oczyszczalni z instrukcją obsługi w ręku. No i będziemy „eko” bo będziemy mieli świadomość, że nie zanieczyszczamy swojego lokalnego środowiska, ogrodu, trawnika, czy pola.